Jeśli już miałbym być bohaterem politycznego thrillera, to chciałbym aby był on dziełem futurystycznym. Chcę mierzyć wyżej, ponad rzymskie knowania, ponad rozpalone, niewolnicze bunty, ponad jagiellońską koronę, ponad strzelaniny pod białym domem – dosłownie ponad. Moje intrygi snułbym z fotela, na jednej z gwiazd, które możesz, czytelniku, dostrzec teraz, jeśli wyjrzysz przez okno. Niesprawiedliwie, ale równocześnie nie złamawszy międzygalaktycznego prawa, przywłaszczałbym sobie planety. Potajemnie zmieniałbym drogi komet, tak aby „przypadkiem” uderzały w siedziby moich przeciwników. Wyrzucałbym niedoszłych zdrajców z pokładów pędzących rakiet – tak aby wyzionąwszy ducha w próżni, już nigdy nie przeszła im przez głowę myśl o zdjęciu z mojej głowy, korony pana czasu i materii. Wpływałbym na wskazówki zegarów, obwoływał rządy nieskończone, nieobalane. Sabotowałbym rozwój technologiczny obcych cywilizacji, a może i nawet starłbym je w pył, przy pierwszej, lepszej okazji – pod przykrywką względów bezpieczeństwa.

I to wszystko, dla WASZEGO dobra, obywatele!

Jeśli już miałbym być bohaterem politycznego thrillera, to chciałbym aby był on dziełem futurystycznym. Chcę mierzyć wyżej, ponad rzymskie knowania, ponad rozpalone, niewolnicze bunty, ponad jagiellońską koronę, ponad strzelaniny pod białym domem – dosłownie ponad. Moje intrygi snułbym z fotela, na jednej z gwiazd, które możesz, czytelniku, dostrzec teraz, jeśli wyjrzysz...

Ja chciałabym być na miejscu Mieszka I - po pierwsze pierwsza, po pierwsze chrzest Polski PO RAZ PIERWSZY - ale musiała być biesiada - za całe tysiąclecia!

Ja chciałabym być na miejscu Mieszka I - po pierwsze pierwsza, po pierwsze chrzest Polski PO RAZ PIERWSZY - ale musiała być biesiada - za całe tysiąclecia!

Chciałabym być nadwornym błaznem w dzisiejszych czasach , nie oszczędzałabym decydentów sprawujących władzę w ocenie podejmowanych przez nich decyzji politycznych.

Chciałabym być nadwornym błaznem w dzisiejszych czasach , nie oszczędzałabym decydentów sprawujących władzę w ocenie podejmowanych przez nich decyzji politycznych.

Zdecydowanie chciałabym być pierwszą kobietą piastującą urząd Prezydenta Stanów Zjednoczonych.
Wielka rola w tworzeniu historii, ogromne znaczenie i wpływy na calutkim świecie. Byłabym, budzącą ogólnoświatową sensację, pionierką na tym stanowisku. I ten dostęp do wszystkich skrywanych sekretów...

Zdecydowanie chciałabym być pierwszą kobietą piastującą urząd Prezydenta Stanów Zjednoczonych.
Wielka rola w tworzeniu historii, ogromne znaczenie i wpływy na calutkim świecie. Byłabym, budzącą ogólnoświatową sensację, pionierką na tym stanowisku. I ten dostęp do wszystkich skrywanych sekretów...

Artykuł prasowy „News time” z dnia 25.06.2650r.
MAMY NOWEGO ZARZĄDCE!
Wczoraj w Najwyższym Parlamencie odbyło się ogłoszenie wyborów na najwyższe stanowisko ustawodawcze w naszym Państwie jakim jest Zarządca. Po raz kolejny ludzie zdecydowali, że Zarządcą zostanie kobieta, prof. Irene Adler.
Godzinę po ujawnieniu wiadomości wyników, nowy Zarządca wygłosiła expose dla zebranych.
„Po pierwsze dziękuję ludziom głosującym nie mnie. Powinnam powiedzieć, że jestem godna dostąpienia tego zaszczytu ale nie wiem. Ocenicie to sami po 4 latach moich rządów. Przypadło nam żyć w niespokojnych czasach. Nasza planeta, mimo, że jest jednym państwem trawiona jest przez podziały. Słowo ‘wolność’ coraz częściej używane jest jako puste hasło i odnosi się tylko do niektórych. Postaram się przywrócić mu należyte znaczenie. Wolność wyznania, wolność przekonań, wolność osobista. Chcę tego dokonać poprzez wzmożoną edukację. Nie boimy się tego co znamy. Żeby żaden człowiek nie musiał się bać. I Żaden nie wywoływał tego strachu. Postaram się zasłużyć na zaufanie którym mnie obdarowaliście. I zacznę to robić już dziś!”
Zakończeniu expose towarzyszyły głośne wiwaty i oklaski, co nikogo nie dziwiło gdyż prof. Irene Adler zdobyła 90% głosów w demokratycznym głosowaniu na całej kuli ziemskiej.

Artykuł prasowy „News time” z dnia 25.06.2650r.
MAMY NOWEGO ZARZĄDCE!
Wczoraj w Najwyższym Parlamencie odbyło się ogłoszenie wyborów na najwyższe stanowisko ustawodawcze w naszym Państwie jakim jest Zarządca. Po raz kolejny ludzie zdecydowali, że Zarządcą zostanie kobieta, prof. Irene Adler.
Godzinę po ujawnieniu wiadomości wyników, nowy Zarządca wygłosiła expose dla...

Jeśli miałabym wybór to chciałabym przejąć władzę w Korei Północnej. Chciałabym aby mieszkańcy dowiedzieli się jak wygląda prawdziwe życie, rzeczywistość i cały świat. Chciałabym uwolnić ich z "klatki"i puścić wolno, dać poczucie bezpieczeństwa, kształcić i dać szczęście.

Jeśli miałabym wybór to chciałabym przejąć władzę w Korei Północnej. Chciałabym aby mieszkańcy dowiedzieli się jak wygląda prawdziwe życie, rzeczywistość i cały świat. Chciałabym uwolnić ich z "klatki"i puścić wolno, dać poczucie bezpieczeństwa, kształcić i dać szczęście.

Chciałbym piastować urząd doradcy wiceministra w dzisiejszej Polsce. Niczym Francis Underwood, wykorzystując zależności, knując błyskotliwe intrygi oraz będąc wyrachowanym lizusem piąłbym się po szczeblach kariery. Wystarczy dobry pomysł na rozwiązanie kryzysu w ministerstwie, który ukradnę przełożonemu i przedstawię, jako swój autorski projekt ministrowi, z zastrzeżeniem, że wiceminister nie chciał się na niego zgodzić, ponieważ kryzys jest mu na rękę i marzy o posadzie szefa resortu. Pierwszy awans zaliczony. Teraz jestem bliżej premiera. Dobrze uargumentowany i miażdżący w skutkach pomysł na poprawę wizerunku, oraz ustawiony przetarg pod siostrzeńca ministra i posada jest moja. Nieoficjalnie, ale wizerunkowo jestem promowany bardziej niż szef. Zastępuję go w tv, udzielam więcej wywiadów i pracuję bezpośrednio z premierem. W końcu poznaję prezesa, który jest zawiedziony postawą ministra i odsuwa go na dalszy tor. Teraz to już tylko formalność. Skonfliktowanie premiera z lubianym prezydentem, prezesem, przeciek jego niedopatrzeń w innych ministerstwach, niewygodnych dokumentów itp. Ja oczywiście bronię obecnej polityki rządu i jako przykład podaję swój resort, dyskretnie dając do zrozumienia, że ten na tle innych pracuje wzorcowo. Media i opozycja chcą rozszarpać rząd na strzępy. Konieczna jest rekonstrukcja. Jako pupil prezesa staję na jego czele i otaczam nowymi specjalistami. Trzymam ich krótko, ale wynagradzam sowicie. Jak myślicie, kogo namaści na swojego następcę?

Chciałbym piastować urząd doradcy wiceministra w dzisiejszej Polsce. Niczym Francis Underwood, wykorzystując zależności, knując błyskotliwe intrygi oraz będąc wyrachowanym lizusem piąłbym się po szczeblach kariery. Wystarczy dobry pomysł na rozwiązanie kryzysu w ministerstwie, który ukradnę przełożonemu i przedstawię, jako swój autorski projekt ministrowi, z zastrzeżeniem,...

Współczesny, "demokratyczny" system na pewno odpada. Wykłócanie się o swoje racje i ciągła walka o stołek mnie nie przekonuje. Przecież, skoro już mogę sobie wybrać, dlaczego nie być Kleopatrą? Ciepły klimat, piękne stroje i makijaże, ubóstwiane na każdym kroku koty... Czyż to nie spełnienie marzeń każdej kobiety? Niewolnicy wachlujący mnie liśćmi palmowymi, piękni mężczyźni padający do stóp, zabiegi pielęgnacyjne i poczucie władzy. Tak, Kleopatra to byłby świetny wybór.

Współczesny, "demokratyczny" system na pewno odpada. Wykłócanie się o swoje racje i ciągła walka o stołek mnie nie przekonuje. Przecież, skoro już mogę sobie wybrać, dlaczego nie być Kleopatrą? Ciepły klimat, piękne stroje i makijaże, ubóstwiane na każdym kroku koty... Czyż to nie spełnienie marzeń każdej kobiety? Niewolnicy wachlujący mnie liśćmi palmowymi, piękni...

Chciałabym być carycą. Rosyjską. Niespożyty temperament, potrzeby, żyć pełnią życia, zaspokajać zachcianki.
Opiekowałabym się się literatami,pisarzami,artystami-kulturą i sztuką na wszystkich frontach, bo inteligencja jest najbardziej seksowną cechą człowieka.
I tak jestem kobietą pełną sprzeczności. Lubię mieć rację, przewagę, ale mam też wielkie potrzeby intelektualne i seksualne.
Uwielbiam rosyjskie krajobrazy i folklor-"bieriozki", końska duga, koromysło, bałałajkę i matrioszki. A bliny-prawdziwe jak u mojej babci mogę jeść codziennie.

Chciałabym być carycą. Rosyjską. Niespożyty temperament, potrzeby, żyć pełnią życia, zaspokajać zachcianki.
Opiekowałabym się się literatami,pisarzami,artystami-kulturą i sztuką na wszystkich frontach, bo inteligencja jest najbardziej seksowną cechą człowieka.
I tak jestem kobietą pełną sprzeczności. Lubię mieć rację, przewagę, ale mam też wielkie potrzeby intelektualne i...

Zdecydowanie królowałabym w średniowieczu, gdy królowa była Panią Kraju, która miała naprawdę wiele do powiedzenia, a każdy liczył się z jej zdaniem!
Chciałabym mieć swój piękny i ogromny zamek, który byłby urządzony dokładnie tak jak sobie wymarzyłam :) Każdy dzień upływałby mi na spokojnych zajęciach i przyjemnościach, nie byłoby ciągłego pędu, który stał się tak popularny w dzisiejszych czasach!

Zdecydowanie królowałabym w średniowieczu, gdy królowa była Panią Kraju, która miała naprawdę wiele do powiedzenia, a każdy liczył się z jej zdaniem!
Chciałabym mieć swój piękny i ogromny zamek, który byłby urządzony dokładnie tak jak sobie wymarzyłam :) Każdy dzień upływałby mi na spokojnych zajęciach i przyjemnościach, nie byłoby ciągłego pędu, który stał się tak...